
Gdy przychodzi jesień nie ma mowy, żeby dynia nie zagościła na naszym stole. Uwielbiam ją za ten soczyście pomarańczowy kolor, za gamę witamin i minerałów oraz za możliwości kulinarne jakie stawia przede mną. Moja córeczka Sophie każdego roku wyczekuje na swój ulubiony dyniowy serniczek, synek z kolei lubi na śniadanie płatki orkiszowe z dodatkiem dyniowego puree. A my po prostu czasem delektujemy się wspomnieniami naszej ulubionej „pumpkin pie cafe”. Dlatego polecam wszystkim, którzy w jakimkolwiek stopniu pałają miłością, sympatią do dyni o zrobienie zapasów tego cudnego warzywa.
Jako, że lubię eksperymentować tym razem sporządziłam espresso w ekspresie ciśnieniowym, a mleko krowie zastąpiłam kokosowym. Oczywiście nikomu niczego nie narzucam, ale sam smak mnie powalił i naprawdę dodał dużo pozytywnej energii na resztę zagonionego dnia
- 2 szklanki mleka,
- 2 łyżki cukru trzcinowego,
- 1/4 szklanki puree z dyni,
- 2 porcje espresso z drobno mielonej kawy orkiszowej,
- 1/2 laski wanilii,
- 1/2 łyżeczki mieszanki przypraw pumpkin pie spiece
- 2 kopiaste łyżki słodkiej, bitej śmietany.
Wykonanie:
- W rondelku zagotowujemy mleko z wanilią, przyprawami, cukrem, esspresso i puree z dyni. Doprowadzamy do wrzenia.
- Rozlewamy gorącą dyniową miksturę do szklanek, dodajemy śmietanę i szczyptę mieszanki przypraw pumpkin pie spiece.
Rozkosz smaku zaskoczy nas wraz z pierwszym łukiem
* Bitą śmietanę sporządzam ( 1 szklanka słodkiej śmietany+1 łyżka cukru pudru+1 łyżka likieru amaretto+szczypta soli)

hmm, takiego jeszcze nie piłam, może przetestuję na znajomych
Taki sam ostatnio piłam u koleżanki latte z dynią, troszkę inne proporcje, ale śmiało można polecić.